Malezja już przy wyjściu z samolotu przywitała nas podmuchem niezwykle wilgotnego, gorącego powietrza (ponad 30*C).
Szczęśliwie dotarliśmy do hotelu (KL Maytower), na miejscu jednak nie obyło się bez niespodzianek. Przy bukowaniu hotelu przegapiliśmy jeden dzionek (ten który nam umknął przez zmianę czasu?) i jak się okazało - wykupiliśmy za dużo nocy.. Standard hotelu (w stosunku do ceny) przekroczył nasze oczekiwania - duże, czyste, fajnie rozplanowane, dobrze wyposażone pokoje. Ulokowano nas na 28. piętrze, skąd rozpościera się wspaniały widok na okolicę - załączona fotka prezentuje jedynie fragment rozległej panoramy. Określiliśmy ostatecznie godzinę - różnica wynosi +7 godzin do czasu polskiego.